Pocovidowa reaktywacja castingsportu.

Po blisko 2-letniej przerwie w rozgrywaniu zawodów w wędkarstwie rzutowym na szczeblu ogólnopolskim, spowodowanej epidemią koronawirusa i dającym się dostrzec pocovidowym marazmem niektórych działaczy naszego związku, w ostatni weekend czerwca 2021 r. odbyły się w Inowrocławiu na lotnisku Aeroklubu Kujawskiego ogólnopolskie zawody w wędkarstwie rzutowym zaliczane do klasyfikacji Indywidualnego Pucharu Polski i Drużynowych Mistrzostw Polski – Puchar Polski im. Jerzego Grudzińskiego – byłego Prezesa Okręgu PZW w Bydgoszczy.

W Inowrocławiu wystartowało 50 zawodników z 10 okręgów PZW (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kielce, Legnica, Lublin, Mazowsze, Poznań i Toruń). W zawodach tych okręg kielecki PZW wystawił trzy kompletne drużyny rywalizujące w kategoriach: mężczyzn, kobiet i młodzieży do lat 18. Wśród reprezentantów naszego okręgu znalazło się pięcioro zawodników z Koła PZW w Busku-Zdroju (Jacek i Maciej Kuzowie startujący w kat. seniorów, juniorka Natalia Kolarz oraz kadeci Karolina Kolarz i Mateusz Molisak), troje zawodników z koła w Brodach (seniorzy Jan i Paweł Kita oraz kadetka Nikola Serafin) oraz po jednym juniorze z koła Kielce 1 (Sebastian Yuseinow) i z koła Rudki (Filip Sala).

Występ naszych drużyn należy zaliczyć do udanych.

Drużyna męska w składzie Jacek i Maciej Kuza oraz Jan Kita zajęła II miejsce za Okręgiem Mazowieckim PZW, a przed Poznaniem.

W kategorii kobiet w drużynie okręgu Kielce wystartowały Natalia Kolarz i Nikola Serafin, co było spowodowane nieobecnością naszych czołowych zawodniczek występujących w kategorii kobiet oraz względami taktycznymi. Nasze młode zawodniczki spisały się znakomicie,  ponieważ zdecydowanie wygrały.

Nieco poniżej oczekiwań wystartowała nasza drużyna młodzieżowa w składzie: Sebastian Yuseinov, Karolina Kolarz i Mateusz Molisak. Najsłabiej wypadł debiutant Mateusz Molisak), który zajął VIII miejsce z wynikiem 203,88 pkt, znacznie odbiegającym od jego możliwości. W efekcie zajęliśmy IV miejsce za Katowicami, Bydgoszczą i Toruniem z niewielką jednak stratą 11 pkt do podium.

W klasyfikacji indywidualnej najlepiej wypadł senior Jacek Kuza, który nie stracił formy z 2019 r. Mimo pechowego początku (tylko 85 pkt w skishu muchowym), w każdej kolejnej konkurencji uzyskiwał coraz lepsze wyniki (94 pkt w arenbergu, 100 pkt w skishu spinningowym, najdłuższy rzut zawodów linką muchową na odległość – 62,18 m i najdłuższy rzut ciężarkiem 7,5 grama jednorącz – doskonałe 82,03 metra) w efekcie czego wyraźnie, o 6 i więcej punktów wygrał z kolejnymi zawodnikami, wśród których, na wysokim IV miejscu uplasował się Maciej Kuza (tylko 0,11 pkt do podium!).

W kategorii kobiet formą błysnęła Natalia Makaruk z Lublina. Rekordowe dla niej 449,035 pkt w 5-boju, a zwłaszcza 71,51 metra w odległości spinningowej, to wyniki pozwalające myśleć o finałowych, a może i medalowych lokatach na mistrzostwach świata. Życzymy powodzenia!

W kategorii juniorek swoje aspiracje do krajowej czołówki potwierdziła Natalia Kolarz zajmując II miejsce. Jej młodsza siostra Karolina przegrała podium o niecałe 2 punkty z Zuzanną Użlis z Warszawy. Poza konkurencją była aktualna mistrzyni świata juniorek i kobiet – Kamila Stankiewicz z Podlaskiego Okręgu PZW (świetne 465,74 pkt w 5-boju!). 

W kategorii najmłodszych, tj. kadetów do 14 lat, III miejsce zajęła niezawodna w konkurencjach docelowych Nikola Serafin z Brodów. 92 pkt w arenbergu i 90 pkt w skishu w wietrznych lotniskowych warunkach, to najlepszy wynik nie tylko wśród kadetów, ale i wszystkich przedstawicielek płci pięknej w całych zawodach wliczając kobiety i juniorki, choć Nikola ma dopiero 14 lat! Piętą Achillesową Nikoli jest odległość spinningowa, gdzie mimo opanowania podstaw stylu obrotowego, jeszcze trochę odstaje od rywali. Niespodzianką in minus wśród kadetów była IV lokata 15-letniej Karoliny Kolarz, która dzięki uchwale GKS PZW zamieszczonej na stronie internetowej https://www.pzw.org.pl/sport/wiadomosci/215665/60/prawo_startu_dzieci_i_mlodziezy__z_zawodach_w_2021, może w 2021 r. startować w kategorii kadetów do 14 lat. Znając jednak potencjał i charakter Karoliny można być pewnym, że w kolejnych startach będzie groźna dla najlepszych…

Drugim naszym, obok Mateusza Molisaka, debiutantem na zawodach rangi Pucharu Polski, był junior Filip Sala z Rudek. Startując po raz pierwszy w konkurencjach muchowych i w kategorii juniorów zajął niezłe X miejsce w 5-boju, jednak z wynikiem poniżej 300 pkt. Ma więc jeszcze sporo do poprawy.

Na zawodach Pucharu Polski w Inowrocławiu rozegrano również indywidualne konkurencje odległościowe i multiplikatorowe.

W 2-boju odległościowym najlepszy był, aktualny Mistrz świata w odległości spinningowej oburęcznej ciężarkiem 18 gram Jacek Kuza, który uzyskał w tej konkurencji 106,95 m. Jeszcze dłuższe odległości osiągnięto w oburęcznej odległości multiplikatorowej ciężarkiem 18 gram, do czego przyczynił się mocniejszy wiatr wiejący w czasie tej konkurencji. W efekcie najdłuższy rzut całych zawodów oddał Jan Kita (aż 117,03 m!), który wygrał również 2-bój multi. Wśród kobiet dwubój ten wygrała Oliwia Mośko z okręgu katowickiego. W czasie uroczystości zakończenia zawodów, którą uświetnili Prezes Okręgu PZW w Bydgoszczy Leszek Orzechowski oraz syn patrona zawodów i sponsor niespodziewanych nagród dla najlepszych zawodników – Maciej Grudziński, trenerzy kadry PZW w kategorii juniorów i seniorów Marek Noga i Stanisław Królak ogłosili, że w związku z brakiem szans na zorganizowanie przed terminem mistrzostw świata juniorów (12- 15 sierpnia 2021 r.) jakichkolwiek kolejnych zawodów kwalifikacyjnych oraz w związku z tym, że przed mistrzostwami świata seniorów w Budapeszcie (1 – 5 września 2021 r.) odbędą się tylko Indywidualne Rzutowe Mistrzostwa Polski, w ciągu najbliższego tygodnia indywidualnie zawiadomią poszczególnych zawodników o nominacjach do reprezentacji PZW na te mistrzostwa. Z obietnicy wywiązał się trener seniorów informując mailami o składzie kadry i zasadach nominacji na mistrzostwa świata. Niestety, mimo upływu 2 tygodni (stan na 11 lipca 2021 r.), co najmniej część spośród juniorek i juniorów, którzy zajęli w Inowrocławiu czołowe miejsca, nie uzyskała od trenera kadry juniorów żadnej informacji na temat ich ewentualnego startu w mistrzostwach, czy też udziału w zapowiadanym zgrupowaniu kadry juniorów przed tymi mistrzostwami, co może dezorganizować ich plany treningowe, utrudnić ewentualne zabezpieczenie antycovidowe konieczne na mistrzostwach świata (szczepienia, testy itp.) oraz utrudnić zaplanowanie wakacji.

Kolejną złą wiadomością dla naszych młodych zawodników jest zadziwiający brak synchronizacji w opracowanym przez ZG PZW terminarzu ogólnopolskich imprez sportowych w dyscyplinie rzutowej oraz ogólnopolskich imprez sportowych dla młodzieży. Okazuje się, że niemal w tym samym terminie mają się  odbyć w Bychawie za Lublinem LXVIII Rzutowe Mistrzostwa Polski (20-22 sierpnia 2021 r.), a w Ostrowie Wielkopolskim Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w Sportach Wędkarskich (19-22 sierpnia 2021 r.). Taka nieprzemyślana decyzja stawia wielu młodych zawodników, którzy uprawiają z powodzeniem zarówno wędkarski sport rzutowy, jak i konkurencje rozgrywane na Olimpiadzie, w bardzo trudnej sytuacji konieczności wyboru zawodów, w których wystartują. Dla macierzystych okręgów tych zawodników jest to również fatalne zdublowanie imprez osłabiające ich drużyny na jednych, bądź drugich zawodach. Pozostaje mieć nadzieję, że wspomniany brak synchronizacji jest następstwem zwykłego niedbalstwa, a nie świadomego działania kogokolwiek, grającego na poprawienie swoich szans na jednych lub drugich zawodach… Najlepszym rozwiązanie przedstawionego problemu byłoby przesunięcie jednych, lub drugich zawodów. Pojawiające się propozycje takiego zorganizowania harmonogramu obu imprez, by umożliwić zainteresowanej młodzieży start w obu zawodach również są realne, choć z racji odległości między Ostrowem Wielkopolskim, a Bychawą (473 km i 5 godzin jazdy lub 407 km i 5,20 godziny jazdy), stworzą dla młodych zawodników i ich okręgów poważne problemy logistyczne. Tak, czy siak, jest jeszcze czas na odważne i mądre decyzje władz naszego Związku, które powinny zostać podjęte w interesie najzdolniejszej wędkarskiej młodzieży PZW, najbardziej pokrzywdzonej całą sytuacją.

Jacek Kuza